Belle de Jour. Makijaż ślubny krok po kroku
Zapraszam do mojego tutorialu makijażu ślubnego – Belle de Jour. Przedstawię jak wykonać makijaż ślubny, który wykonałam do sesji zdjęciowej. Tutorial został opublikowany w letnim wydaniu magazynu „Ślubne fryzury i makijaże”.
Autorzy: Makijaż, stylizacja i tekst: Estilo Paulina Popek Fryzury: Katarzyna Złamaniec / Atelier Fryzjerstwa „La Provocation” Zdjęcia: Magdalena Tobiasz – Dawidowicz Modelka: Klaudia Słoma / Pink Melon Facynatory: The MiliMilo Woman
Jak wykonać makijaż krok po kroku?
Na twarz modelki nałożyłam bazę rozświetlającą i zneutralizowałam odcienie różu za pomocą kremowych korektorów. Tak przygotowaną skórę pokryłam podkładem jakości HD, a partie oczu pomalowałam jaśniejszym, płynnym korektorem. Następnie wymodelowałam owal twarzy za pomocą bardzo jasnego i ciemnego cream stick’a. Całość przypudrowałam transparentnym pudrem sypkim.
Na powieki nałożyłam bazę pod cienie aby uzyskać intensywniejszy i trwały efekt makijażu oka. Następie zaaplikowałam cienie od kącika zewnętrznego do wewnętrznego – perłowy beż, łosoś, ciepły róż i oberżynę. Ten ostatni roztarłam ponad załamanie powieki.
Na cienie prasowane nałożyłam opalizujące na złoto jasne pigmenty, a na końcu powieki ruchomej intensywniejszy odcień różu. Kącik zewnętrzny oraz załamanie powieki miękko zarysowałam korzennym brązem. Linie górnych rzęs zaznaczyłam za pomocą żelowego eyelinera, a brwi wypełniłam cieniem w odcieniu brązu i woskiem.
Aby uzyskać hipnotyzujące spojrzenie dokleiłam paski sztucznych rzęs, Dolną powiekę wycieniowałam za pomocą ciemnej oberżyny. Aby uzyskać łagodny kontrast z tęczówką dodałam również jasnej i ciemnej zieleni.
Usta obrysowałam pomarańczową konturówką i wypełniłam koralową pomadką. Na samym środku warg dodałam nieco błyszczyku w odcieniu ciepłego różu.
Załamanie pod kością policzkową zaznaczyłam bronzerem, a nieco wyżej na same kości nałożyłam perłowy róż w odcieniach brzoskwini. Partie trójkąta piękności czyli szczyty kości policzkowych, środek twarzy i brody oprószyłam złocistym pudrem rozświetlającym. Dzięki temu uzyskałam efekt rozświetlonej, zdrowej i wymodelowanej skóry. Dokładna aplikacja oraz wysoka jakość kosmetyków pozwoliła uzyskać gładkie i satynowe wykończenie makijażu oraz efekt idealnej skóry w świetle dziennym i na zdjęciach.
A oto efekty:
oraz publikacja w magazynie ogólnopolskim „Ślubne fryzury i makijaże”
*Wszystkie zdjęcia i teksty zamieszczone na stronie są własnością autora. Zabrania się kopiowania, przetwarzania i wykorzystywania bez zgody Estilo Paulina Popek.*